Wędrówka polsko-słowackim pasmem granicznym

Wędrowanie szlakami biegnącymi przez kilka państw jest czymś niezwykłym, daje bowiem możliwość zapoznania się z wieloma kulturami – granice poszczególnych krajów rozdzielają zwyczaje, język i historię, możemy zatem w krótkim czasie doświadczyć zupełnie innych wrażeń. Marka Carpathia daje szansę na to, aby lepiej poznać szlaki pogranicza polsko-słowackiego i proponuje wiele rozwiązań: jednym z tych szlaków, które bez problemu można przejść w jeden dzień jest trasa ze słowackiej Novej Sedlicy, przez Kremenaros, na Riabą Skałę (znaną także jako Rabia Skała – 1199 m n.p.m). Jest to szlak określany mianem trudnego, warto to wziąć pod uwagę przed rozpoczęciem wycieczki. Na pewno przydadzą się wygodne buty, spory zapas wody i odpowiednie ubranie – warunki w górach (nawet tych niskich) zmieniają się niekiedy z minuty na minutę!

Rozpoczynając wędrówkę w Novej Sedlicy kierujemy się na północny wschód, aby dotrzeć na Kremenaros (Krzemieniec – 1221 m n.p.m), szczyt o niezwykłym położeniu – na styku trzech granic: polskiej, słowackiej i ukraińskiej. Nie roztacza się z niego spektakularna panorama, ale daje on okazję przebywania w trzech krajach niemalże jednocześnie. Tutaj możemy odpocząć pod obeliskiem granicznym, by po chwili ruszyć w dalszą trasę – na Riabą Skałę jeszcze połowa drogi. Wędrujemy już teraz ciągle granicą polsko-słowacką, mijamy kolejne szczyty: Kamienną, Hrubki, Czerteż, Czoło i w końcu docieramy do celu. Warto tutaj wspomnieć, iż nazwa Riaba Skała pochodzi z języka ukraińskiego: riabyj oznacza „pstry”. Na wschód od szczytu znajduje się niższy wierzchołek – opada z niego przepaść, znad której roztacza się widok na słowacką część Bieszczadów. Zachęcamy do pozostania chwilkę na szczycie i wsłuchania się w ciszę – jest jej tutaj pod dostatkiem! Ta część Bieszczadów jest nieco mniej uczęszczana od tej z Połoninami i Tarnicą, dlatego też zdecydowanie warto ją wziąć pod uwagę przy planach wakacyjnych lub chociażby weekendowych.

Z Riabej Skały możemy wrócić do Novej Sedlicy tą samą drogą, szlakiem żółtym lub zielonym (który odchodzi z Czerteża). Jeśli w planach mamy zwiedzanie również polskiej strony, najkrótszym szlakiem jest ten prowadzący do Wetliny. Kiedy zdecydujemy się na tę opcję, po drodze przejdziemy przez Paportną – szczyt o wysokości 1198 m n.p.m. Stąd już cały czas w dół, przyjemnym szlakiem wśród bieszczadzkich buków, dojdziemy do jednej z większych miejscowości turystycznych po polskiej stronie tych magicznych gór. Tutaj możemy się posilić w jednej z okolicznych karczm, posmakować bieszczadzkich potraw i ochłodzić się w płynącym nieopodal strumyku.